Ludzie lidera SLD wyparli innych
Najwięcej pierwszych miejsc dostali bliscy współpracownicy Grzegorza Napieralskiego
Listy SLD rodziły się w bólach. Wynikało to ze zderzenia siły niektórych kandydatów w ich okręgach, potrzeby umieszczenia na listach ludzi rozpoznawalnych i lęku Grzegorza Napieralskiego, że wpuszczenie na nie niektórych wpływowych polityków lewicy zagrozi jego pozycji. Ten ostatni czynnik zaważył. Dlatego na listach nie ma Józefa Oleksego i Włodzimierza Czarzastego. A Leszek Miller, od lat związany z Łodzią, jest jedynką w Gdyni. Bo w Łodzi został nią zaufany lidera SLD, jej były wiceprezydent Dariusz Joński.
Z 43-osobowego Klubu Sojuszu listy otwiera 19 posłów (okręgów jest 41). Kilka jedynek jest oczywistych: objęły je osoby od dawna będące w polityce: Marek Wikiński (Radom), Tadeusz Iwiński...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta