Putinizm do 2036 roku?
Putin prezydentem na 12 lat, Miedwiediew na kolejny tuzin – to plan maksimum elity władzy na Kremlu
Piotr Skwieciński z Moskwy
Taki wniosek wyciąga większość obserwatorów z ogłoszonej w sobotę kremlowskiej roszady. Obecny premier będzie kandydował na prezydenta, a obecny prezydent obejmie stanowisko premiera.
– Znamy już konfigurację rosyjskiej władzy do 2036 roku – powiedział politolog Wiaczesław Nikonow w kuluarach zjazdu rządzącej Jednej Rosji (JR). Przypomniał, że premier z początków XX wieku Piotr Stołypin (na którego lubi się powoływać Putin) obiecywał, iż zmieni kraj nie do poznania w ciągu
20 lat. Wtedy tych lat zabrakło, teraz jednak, gdy – jak to ujął Nikonow – „w rosyjskiej władzy pojawił się trend do dziedziczenia", będzie na to szansa.
Nie wszyscy przedstawiciele elit władzy demonstrują entuzjazm. „Nie ma powodów do radości" – napisał lakonicznie na Twitterze doradca Miedwiediewa Arkady Dworkowicz. Putin osobiście skarcił tego typu malkontentów. Gdy w czasie zjazdu JR okazało się, że spośród 8 tysięcy delegatów jeden zagłosował przeciw...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta