Błędy w liczeniu wypowiedzenia mogą być kosztowne
Uznanie skrócenia okresu wymówienia za bezprawne oznacza, że jest ono nieskuteczne. Pracownik pozostaje w zatrudnieniu do końca prawidłowo ustalonego terminu i zachowuje prawo do pensji
Okres wypowiedzenia może zostać skrócony, jeśli zgodzą się na to obie strony umowy o pracę już po dokonaniu wymówienia (art. 36 § 6 kodeksu pracy). Nie ma znaczenia, czy oświadczenie o wypowiedzeniu złożył pracodawca czy pracownik. Po jego złożeniu mogą oni zawrzeć porozumienie o tym, że chcą zakończyć współpracę wcześniej. Przewidują wówczas skrócenie ustawowego okresu wypowiedzenia np. z miesiąca do dwóch tygodni.
Rozwiązanie to może być korzystne dla obu stron zwłaszcza wtedy, gdy podwładny ma już umówioną nową posadę, a szefowi nie zależy na jego pracy przez cały okres wypowiedzenia.
Pracodawca może tylko w jednym przypadku jednostronnie skrócić okres wymówienia. Chodzi o sytuację wskazaną w art. 361 k.p. – gdy wypowiedzenie dotyczy umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony i następuje z powodu ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy albo z innych przyczyn niedotyczących pracowników.
Zwierzchnik może wówczas skrócić okres wymówienia, pod warunkiem że trwa ono trzy miesiące. Dodatkowo może ten czas zredukować najwyżej do miesiąca.
Pomyłka nieskuteczna
Jeżeli jednak w sposób nieuzasadniony zostanie zastosowany okres wypowiedzenia krótszy od wymaganego, umowa o pracę rozwiąże się z upływem wymaganego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta