Ja, ja, gut i znika z kasą
Policja ostrzega przed nowymi oszustami! Starszym osobom proponują załatwienie wypłaty odszkodowania za pracę w Niemczech, a potem okradają
We wsi Siennica koło Mińska Maz. do jednego z domów zapukała kobieta w średnim wieku i zapytała domowników, 83-letnią kobietę i 86-letniego mężczyznę, czy któreś z nich pracowało w czasie wojny w Prusach. Staruszkowie odpowiedzieli, że tak.
Wtedy kobieta, mówiąc co chwilę „ja" i „gut", stwierdziła, że należy im się za to 16 tys. euro odszkodowania. Dodała jednak, że potrzebuje pewnej sumy na załatwienie formalności. Ufni staruszkowie dali jej 9 tys. zł pożyczki. Kobieta odjechała ciemnym samochodem, za kierownicą którego siedział mężczyzna, i już nie wróciła. Staruszkowie dopiero po kilku dniach zorientowali się, że padli ofiarą oszustów i powiadomili policję. Oszustka ma ok. 40 lat, 160 cm wzrostu, jest tęga, ma ciemne włosy.