Dużo luzu i dystansu
Dr Joanna Kantor-Martynuska, psycholog ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej
Koniec roku zbliża się wielkimi krokami. Hotele, pensjonaty, kluby kuszą już propozycjami na spędzenie ostatniej nocy roku. Ofert jest bez liku i wszędzie są jeszcze wolne miejsca. Czy poddajemy się przymusowi szampańskiej zabawy sylwestrowej?
Joanna Kantor-Martynuska: Nie ma jednego uniwersalnego sposobu na miłe spędzenie czasu, zarówno niedzielnego popołudnia, jak i sylwestrowej nocy. Są osoby, które nie wyobrażają sobie sylwestra bez wielkiego wyjścia. Pragną zaakcentować ten dzień, nadając mu charakter święta, które stanowi okazję do zrobienia czegoś niezwykłego, szalonego. Potrzebują wyjątkowych, silnych wrażeń, lubią przygotowania do imprezy i mają wiele radości z powodu wyjścia. Trudno im zrozumieć osoby, które ten wieczór spędzają samotnie, w domu. Podobnie jest z większością czasu wolnego takich „poszukiwaczy wrażeń".
Lubią otaczać się ludźmi, spędzać czas w ich towarzystwie, angażują się na portalach społecznościowych, zabiegają o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta