Obywatel niekulturalny
Rozmowa z Adamem Widmańskim, wydawcą, byłym prezesem i głównym udziałowcem wydawnictwa W.A.B.
Czy jest pan Obywatelem Kultury?
Jestem obywatelem polskim. Mam polskie obywatelstwo.
A co pan sądzi o pakcie dla kultury, zawartym między rządem a grupą ludzi, która nazwała się właśnie Obywatelami Kultury?
Na początku miałem wrażenie, że są to entuzjaści, którym przyświecają szczytne cele, ale mam problem z nazwą, bo gdy słyszę o „obywatelach kultury", to rozumiem, że są też „nie obywatele kultury" bądź „obywatele nie kultury", a to napawa mnie lekkim niepokojem, gdyż mamy tu do czynienia z podziałem powstałym na zasadzie: „Kto nie z nami, ten gorszy". Uważam też, że jeden procent z budżetu państwa na kulturę, którym to postulatem Obywatele Kultury szermowali od początku, jest hasłem chybionym...
Dlaczego?
Nie jestem zwolennikiem domagania się tego, by państwo coś nam dawało. Wolałbym, żeby państwo dało mnie i innym obywatelom większą swobodę w dysponowaniu naszymi pieniędzmi. Bo na to, jak państwo wydaje środki na kulturę, jako zwykły szary obywatel, wszystko jedno Polski czy kultury, mam wpływ bardzo mizerny. Co ciekawe, do pewnego momentu w projekcie paktu dla kultury był zapis o możliwości przekazania na kulturę 1 procentu podatku z formularza CIT, czyli od firm. Zapis ten ostatecznie zniknął, a wyjaśnienie tego faktu, które pojawiło się w mediach, mocno mnie ubawiło. Dowiedziałem się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta