Oburzające oburzenie
Cały świat analizuje fenomen „oburzonych". Nie wiem, czy może się tu światu na coś przydać nasze polskie doświadczenie, ale podzielę się nim chętnie. Otóż u nas oburzeni – powiedziałbym, wiecznie oburzeni – są od zarania III RP znaczącym elementem pejzażu, zwłaszcza medialnego. Tyle że u nas nie jest to ruch ze społecznych nizin, ale przeciwnie. U nas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)