Skąd to zdziwienie?
„Jaka szkoda, że o tych sprawach mówimy dopiero w obliczu takiej tragedii" – podsumowała refleksyjnie prezenterka jednej z całodobowych telewizji informacyjnych rozmowę z ekspertami opisującymi organizacyjne nonsensy na polskiej kolei, zaniedbania i zaniechania, zmarnowanie przeznaczonych na poprawę bezpieczeństwa środków unijnych i inne patologie.
A ja przed telewizorem zakląłem tak samo, jak – pamiętam – klął przed laty mój tata przy komunistycznym „Dzienniku Telewizyjnym". Właśnie, pani redaktor, dlaczegóż to nie mówiliście o tym wcześniej?
W ubiegłym roku mieliśmy cztery poważne wypadki w ruchu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta