Dziś to ja jestem rewolucjonistą
Z Jackiem Bartyzelem, historykiem idei, publicystą rozmawia Adam Tycner
Mówi pan o sobie, że jest kontrrewolucjonistą.
Jacek Bartyzel: Tak, to prawda.
Co to właściwie znaczy?
Zawsze to samo. Bycie kontrrewolucjonistą zawsze miało i ma pewien pozahistoryczny i metafizyczny wymiar. Tak było w XIX wieku i nie inaczej jest w XXI. Pierwszym rewolucjonistą był szatan. To on pierwszy powiedział: „Nie będę służył". Wymiar metafizyczny jest nieustannie spleciony z historią. W historii ten pierwotny bunt przejawia się pod postaciami kolejnych rewolucji, czy to religijnych – jak reformacja, czy politycznych – jak rewolucja francuska. Dzisiaj najpotężniejszą rewolucją jest rewolucja kulturowa. Być dzisiaj...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta