Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dziś to ja jestem rewolucjonistą

07 kwietnia 2012 | Rzecz na Wielkanoc | Adam Tycner
autor zdjęcia: Marian Zubrzycki
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Teresa Bancewicz
źródło: Rzeczpospolita

Z Jackiem Bartyzelem, historykiem idei, publicystą rozmawia Adam Tycner

Mó­wi pan o so­bie, że jest kontr­re­wo­lu­cjo­ni­stą.

Jacek Bartyzel:
Tak, to praw­da.

Co to wła­ści­wie zna­czy?

Za­wsze to sa­mo. By­cie kontr­re­wo­lu­cjo­ni­stą za­wsze mia­ło i ma pe­wien po­za­hi­sto­rycz­ny i me­ta­fi­zycz­ny wy­miar. Tak by­ło w XIX wie­ku i nie ina­czej jest w XXI. Pierw­szym re­wo­lu­cjo­ni­stą był sza­tan. To on pierw­szy po­wie­dział: „Nie bę­dę słu­żył". Wy­miar me­ta­fi­zycz­ny jest nie­ustan­nie sple­cio­ny z hi­sto­rią. W hi­sto­rii ten pier­wot­ny bunt prze­ja­wia się pod po­sta­cia­mi ko­lej­nych re­wo­lu­cji, czy to re­li­gij­nych – jak re­for­ma­cja, czy po­li­tycz­nych – jak re­wo­lu­cja fran­cu­ska. Dzi­siaj naj­po­tęż­niej­szą re­wo­lu­cją jest re­wo­lu­cja kul­tu­ro­wa. Być dzi­siaj...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9203

Wydanie: 9203

Spis treści
Zamów abonament