Tajemnicze gry prezydenckie w Egipcie
Czy ludzie obalonego dyktatora próbują odwrócić bieg historii? Tak twierdzą islamiści, którzy zwyciężyli w jednych wyborach i szykowali się do następnego tryumfu. Mają sporo racji
Za pięć tygodni w Egipcie mają się odbyć wybory prezydenckie. Miały być kulminacyjnym punktem tworzenia się nowego porządku politycznego. A to wszystko kilkanaście miesięcy po rewolucji, która zmiotła ze sceny najsilniejszego człowieka arabskiego Bliskiego Wschodu Hosniego Mubaraka.
Jak się wydawało, zakończyła erę prozachodniej niedemokratycznej władzy w tym najważniejszym w regionie kraju. I, jak się również wydawało, demokratyczną drogą przejmą ją w całości islamiści z Bractwa Muzułmańskiego. Kilka miesięcy temu ich partia zdobyła prawie połowę miejsc w wyborach parlamentarnych, a drugie miejsce zajęli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta