Poszkodowany zakażeniem w lecznicy musi radzić sobie sam
Szpitale nie traktują zakłuć pielęgniarek strzykawką jako wypadku przy pracy, co prowadzi do rozwoju chorób. Brakuje przepisów określających model pomocy w takich wypadkach
W polskich szpitalach dochodzi co roku do 37 tys. zakłuć igłami i innymi ostrymi narzędziami wśród personelu medycznego. Codziennie więc zakłuwa się 100 pielęgniarek, np. robiąc zastrzyk pacjentowi, czy salowych, które przenoszą zużyte narzędzia w niezabezpieczonych opakowaniach. Często ma to poważne konsekwencje dla poszkodowanych, bo prowadzi do zakażenia ich wirusowym zapaleniem wątroby typu B lub C albo wirusem HIV. Niestety, problem ten bagatelizują zarządzający szpitalami.
1 mln zakłuć rocznie notuje się wśród personelu w Europie
Choroba się rozwija
– Szpitale nie każde zakłucie traktują jako wypadek przy
pracy i decydują się udzielić pracownikowi jakiejkolwiek pomocy dopiero, gdy rozwinie się u niego choroba – mówi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta