Odwracanie smoleńskich znaczeń
Pojawia się szansa odejścia od zabetonowanego podziału na zwolenników dwóch przeciwstawnych narracji zbudowanych wokół katastrofy z 2010 roku – pisze publicysta
Druga rocznica smoleńskiej katastrofy stała się – dość nieoczekiwanie – momentem zwrotnym w społecznym postrzeganiu tej tragedii i jej skutków. Ściślej – pojawiły się oznaki zapowiadające przełom, które wywołały u strony skupionej wokół władzy obronę zagrożonego status quo, a u strony opozycyjnej, przede wszystkim PiS – nadzieję na przełom także polityczny.
Państwo zdało egzamin
Warto spojrzeć na te wydarzenia z punktu widzenia obecnych w społecznej świadomości narracji okołosmoleńskich. W tej rządowej Smoleńsk jest efektem polskich zaniedbań i bałaganu, których wynikiem miały być „oczywiste błędy" załogi oraz naciski prezydenta i jego świty. Zwolennicy tej wersji powiedzieliby: „typowo polskich" zaniedbań i błędów, gdyż ta narracja jest ściśle związana z narodowym kompleksem niższości.
W wariancie idealnym winę powinien ponosić prezydent Kaczyński, a najlepiej jego brat,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta