Dzieci ubywa, ale nauczycieli nie
Nie udaje się dostosować liczby tych, którzy uczą, do potrzeb edukacyjnych, bo dyrektorzy szkół słabo znają prawo
W roku szkolnym 2006/2007 do szkół i przedszkoli chodziło 6,3 mln dzieci. Sześć lat później jedynie 5,48 mln. W tym samym czasie liczba wszystkich etatów nauczycielskich wzrosła z 646 tys. do 655 tys.
Z informacji zebranych w Ministerstwie Edukacji Narodowej wynika, że szkoły zatrudniają więcej logopedów, pedagogów i psychologów, dlatego liczba pracowników nie maleje. Ponadto w ciągu ostatnich sześciu lat znacząco wzrosła liczba przedszkolaków, w rezultacie wiele osób zyskało zatrudnienie w placówkach dla najmłodszych.
13 proc. zmalała liczba przedszkolaków i uczniów w latach 2006 – 2011
Szkoły w tym roku szkolnym rzeczywiście zatrudniają mniej tzw. nauczycieli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta