Kraków walczy z czasem o spalarnię śmieci
Potrzebnej Krakowowi spalarni śmieci grozi utrata unijnej dotacji. Spóźniona inwestycja może się okazać za droga dla miasta. Ale szanse na szczęśliwe zakończenie jednak są
Bez dotacji z UE, czyli 371 mln złotych, za planowaną spalarnię trzeba by zapłacić ok. 1,2 mld zł zamiast założonych 727 mln. Drożej o ponad 500 milionów będzie, jeśli miasto poniesie koszty kredytu, by sfinansować budowę. To za dużo – sądzą radni, skoro miasto spłaca ogromne zobowiązania.
– Trudno sobie wyobrazić kolejną pożyczkę, bo Kraków ma ponad dwa miliardy długów – mówi Grzegorz Stawowy, szef klubu PO w radzie miasta. Platforma ma w niej większość. Kraków może stracić dotację z UE, która ma pokryć niemal 60 proc. kosztów inwestycji, bo budowa spalarni się opóźnia. Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił pod koniec lutego – z powodu uchybień formalnych w złożonym wniosku – decyzję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta