Kara za mowę nienawiści
Media | Wypowiedzi Wojewódzkiego i Figurskiego przekraczają dopuszczalne granice – zgadzają się prawnicy. Jakie sankcje wchodzą w rachubę?
Marek Domagalski
Satyra ma swoje prawa, ale także granice. Może piętnować przywary, pokazywać je w krzywym zwierciadle. Nie jest nią jednak wyszydzanie, znieważanie i poniżanie.
Rozmawiając na antenie o jednym z meczów reprezentacji Ukrainy, Wojewódzki mówił m.in., że „zachował się jak prawdziwy Polak" i „wyrzucił swoją Ukrainkę", a Figurski dorzucił: „Ja po złości jej dzisiaj nie zapłacę (...) i powiem ci, że gdyby moja była chociaż odrobinę ładniejsza, to jeszcze bym ją zgwałcił".
Satyra nie tłumaczy
Satyra nie raz, nie dwa trafiała do sądu. Przykładem może być sprawa fotomontażu głowy Lwa Rywina na okładce „Wprost". Tygodnik przegrał proces i pokazuje to, że ochrona satyry nie jest absolutna. Można wyśmiewać określone cechy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta