Efekt barceloński po polsku
Czas na promocję Polski jako gospodarza Euro rozpocznie się w dniu zakończenia imprezy – twierdzi przewodniczący Rady Głównej BCC
Maciej Grelowski
Jak zawsze, gdy coś przemija, wszyscy są gotowi do formułowania wniosków i wygłaszania opinii. Nagradzają jednych, ganią innych. Każdy odnosi się jednak tylko do stanu swojej wiedzy, doświadczenia czy oczekiwań. Największą niewiadomą spośród tych kryteriów jest oczekiwanie właśnie, które jest nadzwyczaj subiektywnym i niemierzalnym odniesieniem w każdej ocenianej kategorii.
Te kilka słów poprzedza moje rozważania na temat dobiegającego końca, historycznie ważnego wydarzenia, jakim są mistrzostwa Europy w piłce nożnej Euro 2012.
Postęp cywilizacyjny
Pozwalam sobie na ocenę wpływu tej imprezy na polską turystykę i nierozerwalnie związanego z nim aspektu promocji naszego kraju w Europie i na świecie. W odniesieniu do zagadnień makroekonomicznych podtrzymuję swoją opinię zawartą w raporcie środowiska ekonomistów opracowanym we wstępnej fazie przygotowań. Wynika z niego, że ze względu na nadzwyczajną mobilizację państwa w każdym obszarze konstytucyjnym nastąpiło znaczące przyspieszenie inwestycji infrastrukturalnych. A przecież wiele z nich mogłoby nie powstać przez kolejne lata. To z kolei przyniesie wymierne efekty ekonomiczne w krótkim horyzoncie. Co stało się szczególnie istotne w okresie gigantycznych problemów gospodarczych i finansowych całego świata.
Niewątpliwym osiągnięciem w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta