Chętnie pomagam młodym
Dyrektor Krystyna Meissner żegna się z wrocławskim Teatrem Współczesnym spektaklem o starości
Rz: Lubi pani iść pod prąd, sięgać po niewygodne tematy. Teraz, kiedy żyjemy w epoce kultu młodości, pani robi spektakl o szacunku dla ludzi starych.
Krystyna Meissner: Starość to temat, do którego jesteśmy słabo przygotowani. Ja również. Pomysł na przedstawienie „Hopla, żyjemy!" powstał, gdy władze Wrocławia, dobrze oceniając moją dyrekcję w Teatrze Współczesnym, postanowiły jednak nie przedłużać ze mną kontraktu. Uzmysłowiłam sobie, że to sprawa wieku. Dlatego pomyślałam, że na zakończenie dyrektorowania cudownie byłoby powiedzieć na temat starości coś niebanalnego, jeżeli się uda.
W obsadzie jest mnóstwo gościnnych nazwisk...
Nie chciałam korzystać z aktorów, których trzeba by było postarzać. Ci zaproszeni wnieśli swoje życiowe doświadczenia, czasem wręcz pewien rodzaj bezwstydu. Powstały obrazy relacjonujące stany i nastroje. Będzie to niepozbawiona humoru opowieść z domu starców, wspomnienia dotyczące erotyki, dbałości o wygląd. Główna bohaterka po śmierci męża wspomina i ocenia swoje małżeństwo. To dosyć dramatyczna refleksja w ogóle na temat małżeństwa. Główny bohater próbuje odnaleźć miłość z dawnych lat. Myślę, że dla aktorów to ważne doświadczenie. Bardzo jestem ciekawa, jak przyjmie to publiczność.
Dlaczego wybrała pani...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta