Hut ci u nas dostatek
Samsonów | W podkieleckiej wsi rozpalono pierwszy w Rzeczpospolitej wielki piec
Od czasu gdy ostatecznie wygasł wielki piec w Samsonowie upłynęło prawie półtora wieku. Dziś w jego wnętrzu nie ma już śladów płomienia, sadzy czy topiącej się rudy żelaza. Wypłukały je deszcze i wywiały zimowe wiatry kruszące stare mury.
Piec, podobny do wielkiej beczki opasanej żelaznymi obręczami, nie przypomina budowli przemysłowej. Raczej przysadzistą obronną basztę z czasów średniowieczna. Wznosi się nad nią i nad domami osady wysoka kamienna wieża. Ale i ona nie służyła wojennym celom. To wieża gichtociągowa, inaczej zasypowa, z której koszami wsypywano gichtę – rudę żelaza, węgiel drzewny i topniki do położonego niżej wielkiego pieca. W ruinach, które zachowały się obok wieży, nie było rycerskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta