Lipy
Prostolinijne aż do białawego rdzenia, wzgardzone przez architektów zieleni, nieobecne w nowobogackich ogrodach. Nie załapały się nawet do przedszkolnych zielników: ich delikatne liście po wyschnięciu przybierają odcień kości słoniowej, nie do oddania przez wulgarną Żółtą i Czerwoną Kredkę, i zbyt łatwo kruszą się w małych palcach.
Nikt nie pamięta, że to od lipy wziął swój łaciński...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
