Rumunia: brak rozstrzygnięcia w referendum oznacza klincz
Jest niemal pewne, że wczorajsze referendum w sprawie odwołania prezydenta jest nieważne z powodu niskiej frekwencji
Niedzielne referendum, którego przedmiotem jest odwołanie prezydenta Traiana Basescu, miało ostatecznie rozstrzygnąć konflikt pomiędzy głową państwa a rządem premiera Victora Ponty. O tym, czy tak się stanie, rozstrzygnie przede wszystkim frekwencja, przeprowadzane bowiem w ostatnich dniach sondaże wskazywały, że około dwóch trzecich Rumunów opowiada się za przedterminowym zakończeniem jego kadencji.
Prezydent – polityczny sojusznik prawicowego rządu Emila Boca, który w kwietniu utracił władzę po przegranym w parlamencie głosowaniu nad wotum zaufania – uważany jest powszechnie za współwinnego drastycznego obniżenia poziomu życia Rumunów wskutek forsowania programu naprawczego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta