Federacja narodzi się w bólach
Możemy wykorzystać sytuację w strefie euro do przyciągnięcia inwestycji – pisze dyrektor w Biurze Analiz Ekonomicznych Banku Pekao
Historia walki z kryzysem w strefie euro to historia licznych spotkań na szczycie. Z reguły kończyły się one ogłoszeniem spektakularnego sukcesu i euforią rynków finansowych. Zawsze jednak radość okazywała się krótkotrwała. Nie mogło być inaczej, gdyż w rzeczywistości proponowane rozwiązania nie były niczym innym niż błądzeniem po omacku, leczeniem symptomów, a nie przyczyn.
Po latach takiego błądzenia wreszcie w czerwcu pojawiła się iskra nadziei: wizja rozwiązań będących odpowiedzią na źródła kryzysu. Zawiera ją raport Hermana van Rompuya. Jego główne punkty są zbieżne z teoretycznymi podstawami optymalnych obszarów walutowych, które wskazują, że dla przetrwania strefy euro niezbędne jest pogłębienie integracji i pójście w kierunku federalizmu.
To jednak, że nareszcie wiadomo, dokąd strefa euro powinna zmierzać, nie oznacza, że droga będzie łatwa, szybka i prosta. Dla Polski pogłębienie europejskiej integracji oznaczać będzie konieczność odpowiedzi na wyzwania związane z powstaniem Europy (co najmniej) dwóch prędkości i z faktem, że to co niezbędne dla przetrwania strefy euro, nie musi być optymalne dla naszego kraju.
Zbyt duże różnice
Choć w dość powszechnym przekonaniu kryzys strefy euro jest kryzysem zadłużenia, to w praktyce jest ono jedynie symptomem głębszych problemów. Te ostatnie są pochodną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta