To Izrael zniszczył reaktor jądrowy w Syrii
Plany tajnego ośrodka mieli wykraść agenci Mossadu. Dzieła dokończyły izraelskie samoloty bojowe F-15 i F-16
W nocy 7 września 2007 roku na pustyni w północno-wschodniej Syrii odnotowano potężne detonacje. Gdy nad ranem rozwiały się kłęby dymu, w obiektywach satelitów szpiegowskich pojawiły się dopalające szczątki dużego zakładu przemysłowego. Już wówczas pojawiły się spekulacje, że był to ośrodek nuklearny, w którym dyktator Baszar Asad zamierzał zbudować bombę atomową. A ataku miało dokonać izraelskie lotnictwo. Obie strony – zarówno Syryjczycy, jak i Izraelczycy – zdecydowanie zaprzeczali podobnej wersji wydarzeń. Pierwsi twierdzili, że obiekt miał cywilne zastosowanie. Drudzy zapewniali, że ich samoloty kluczowej nocy stały w hangarach.
Pięć lat po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta