Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Obraza uczuć religijnych, kiedy mówimy o przestępstwie

12 września 2012 | Prawo | Stanisław Czepita Łukasz Pohl
autor zdjęcia: Paweł Gałka
źródło: Rzeczpospolita

Choć przestępstwo obrazy uczuć religijnych posiada bogatą literaturę, kilka podstawowych kwestii nadal wywołuje spory. Dyskusyjna jest zwłaszcza kwestia zamiaru, w jakim przestępstwo to może zostać popełnione – piszą naukowcy

Tytułowe przestępstwo określone jest w kodeksie karnym w art. 196 następująco: Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Choć przestępstwo to posiada bogatą literaturę, kilka podstawowych kwestii nadal wywołuje spór. Dyskusyjna jest zwłaszcza kwestia zamiaru, w jakim przestępstwo to może zostać popełnione. Jedni uważają, że można je popełnić tylko w zamiarze bezpośrednim, czyli wtedy, gdy sprawca chce je popełnić, inni, że może być ono popełnione także w zamiarze ewentualnym, czyli wówczas, gdy sprawca godzi się na jego popełnienie. Zwolennicy pierwszego stanowiska uważają, iż o tym, że można je popełnić tylko w zamiarze bezpośrednim, przesądza samo znaczenie czasowników „obrażać" i „znieważać" w języku prawniczym. Przykładowo: uważa tak J. Wojciechowska, pisze bowiem: „Znamiona czasownikowe tego przepisu, jak »obraża« i »znieważając« mają charakter znamion intencjonalnych ograniczających w stronie podmiotowej umyślność do zamiaru bezpośredniego." (taż, w: A. Wąsek (red.), Kodeks karny. Część szczególna, t. I, Warszawa 2006, s. 782–783). Zwolennikami stanowiska drugiego są w szczególności R. A. Stefański, który wskazuje, że przestępstwo...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9333

Wydanie: 9333

Spis treści
Zamów abonament