Zaskakujący finał procesu gangu
Dawni bossowie „Słowik” i „Bolo” uniewinnieni, ale Marcin B. ps. Bryndziak i trzon jego podgrupy skazani
Takiego zakończenia procesu członków gangu pruszkowskiego, w którym na ławie oskarżonych zasiadło ponad 40 osób, mało kto się spodziewał. Kilkanaście z nich, w tym słynni przed laty bossowie grupy, zostało uniewinnionych. Inni usłyszeli łagodne wyroki. Dlaczego? Sąd uznał, że materiał dowodowy był słaby.
– Prokuratura poszła na skróty i większość zarzutów oparła na zeznaniach świadków koronnych – mówiła sędzia Beata Najjar, przewodnicząca składu orzekającego Sądu Okręgowego w Warszawie. Przekonywała, że rozstrzygnięcie sądu – często korzystne dla oskarżonych – nie wynika z dowodów, jakie przedstawiła obrona, ale z materiałów przedłożonych przez prokuraturę.
To był jeden...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta