Minister nie chce puszczać sędziów ze stolicy
Nawet po kilka razy sędziowie składają wnioski o przenosiny poza Warszawę. Nie mają jednak szans na odwołanie od odmowy
– Dzisiejsze dysproporcje w obciążeniu sędziów pracą są niesprawiedliwe – przyznaje w rozmowie z „Rz" sędzia Stanisław Dąbrowski, pierwszy prezes Sądu Najwyższego. I dodaje, że nie słyszał, aby sędziowie z Warszawy zabiegali o przeniesienie na prowincję, by mniej pracować.
Jak to jest z tymi przenosinami? Sędziowie twierdzą, że minister z reguły sędziom z dużych miast (głównie ze stolicy) odmawia. W 2011 r. z okręgu SO w Warszawie odeszły cztery osoby, tyle samo w 2012 r. Do stolicy przyszło zaś odpowiednio – trzech i 11 sędziów. Patrycja Loose, rzeczniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, zapewnia, że minister, podejmując decyzję w konkretnej sprawie, bierze pod uwagę nie tylko sytuację życiową sędziego, ale i obciążenie sądu, w którym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta