PZPN: barwy kampanii
Kandydatów na prezesa już znamy, karty leżą na stole. A teraz zaczyna się zupełnie nowa rozgrywka
Koniec rządów Grzegorza Laty został odtrąbiony, wymóg 15 rekomendacji oddzielił mężczyzn od chłopców, w wyścigu po władzę zostało już tylko pięciu chętnych. I aż cztery tygodnie na układanie koalicji, na obiecanki, przecieki i ciosy poniżej pasa.
Dlatego dziś tak naprawdę niewiele wiemy o układzie sił podczas zjazdu wyborczego 26 października. Bo rekomendacje, choć okazały się progiem nie do przeskoczenia dla Laty i grupki kandydatów niepoważnych, nie są wiarygodnym sondażem wyborczym. To, że Roman Kosecki zebrał ich aż 35 na 50 możliwych, robi wrażenie, ale z głosowaniem za miesiąc nie ma wiele wspólnego.
Po pierwsze, przy udzielaniu rekomendacji to kluby miały ogromną przewagę nad wojewódzkimi związkami piłki nożnej i ich baronami: 34 kluby ekstraklasy i I ligi kontra 16 związków. A na sali zjazdu będzie odwrotnie. Ze 118 głosujących 60 to będą ludzie tzw. terenu, kluby mają 50 głosów, reszta – czyli 8 głosów – przypada trenerom, sędziom, piłce kobiecej i futsalowi....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta