Sandy a gospodarka
Huragan Sandy uderzył z dużym impetem w wybrzeże USA, zamrażając działanie Wall Street, odcinając miliony ludzi od prądu i powodując szkody idące w miliardy dolarów
Ale wygląda na to, że ani nie zachwiał rynkami, ani nie utopił niczyich szans w wyborach prezydenckich. Z dużej chmury spadł więc umiarkowany deszcz, przynajmniej z finansowego punktu widzenia.
Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że sytuacja na rynkach nie jest dziś tak nerwowa, jak była jeszcze kilka miesięcy temu. Amerykańska gospodarka na razie trzyma się całkiem nieźle (a przynajmniej tak twierdzą zachwyceni nowym dodrukiem pieniądza analitycy rynkowi), w Europie zaczynają się wreszcie formować zręby porozumienia w sprawie oszczędnościowo-ratunkowej mieszanki, za pomocą której Hiszpania ma być uchroniona przed bankructwem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta