Nowy światowy ład
Europa niebawem wróci do porządku sprzed drugiej wojny światowej, kiedy to suwerenne państwa narodowe realizowały własne interesy – pisze amerykański politolog.
George Friedman
Obecnie porządek międzynarodowy opiera się na trzech filarach: Stanach Zjednoczonych, Europie i Chinach. Europa, gdyby się zjednoczyła, miałaby z grubsza taki sam potencjał jak Stany Zjednoczone w kategoriach gospodarki, liczby ludności i potęgi militarnej. Chiny pod względem gospodarczym odpowiadają mniej więcej jednej trzeciej pozostałych dwóch potęg, ale stanowią siłę napędową świata, co wzmacnia ich pozycję.
Fundamentalnym problemem dla świata jest fakt, że dwa z tych trzech filarów stoją wobec zasadniczego kryzysu, natomiast trzeci, Stany Zjednoczone, wyglądają na silne jedynie w porównaniu z pozostałymi. Europa znalazła się w recesji, przeżywa kryzys sektora bankowego i długu państwowego, i stara się pogodzić rozbieżne interesy narodowe, które miały zlać się na Starym Kontynencie po zjednoczeniu. Chiny, których gospodarka uzależniona jest od eksportu, stają wobec faktu, iż wiele produkowanych tam towarów przestaje być konkurencyjnych na rynku międzynarodowym z powodu rosnących kosztów pracy i nieruchomości. W rezultacie pojawiają się narastające napięcia w obrębie rządzącej partii komunistycznej w kwestii kierunku rozwoju, jaki powinna przyjąć.
Ameryka bez konkurenta
Stany Zjednoczone mają skromny wzrost gospodarczy i mimo retorycznych deklaracji póki co nie grożą im zasadnicze problemy polityczne....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta