Złe pomysły
Za sprawą nowej ordynacji mogą być podejmowane takie akcje jak „zabierz babci kartę do głosowania” – stwierdza prawnik Ryszard Piotrowski w rozmowie z Matyldą Młocką.
Rz: Co oznaczają proponowane przez polityków PO zmiany w ordynacji wyborczej? Czy uda się posłom wprowadzić dwudniowe wybory, czy nie?
Ryszard Piotrowski: Trybunał Konstytucyjny uznał przepisy dopuszczające dwudniowe głosowanie za niezgodne z konstytucją. Żeby wybory mogły być dwudniowe, trzeba zmienić nie kodeks, lecz konstytucję. To rozwiązanie wymagałoby też zapewne zmian w kodeksie polegających na wprowadzeniu takich przepisów, które minimalizowałyby ryzyko nadużyć.
Jakiego rodzaju nadużyć?
Głosowanie dwudniowe zwiększa szanse „poprawiania" wyniku w obwodzie i związane z tym pokusy, co w konsekwencji zmniejsza wiarygodność wyborów, zwłaszcza lokalnych. Poza tym w przypadku głosowania dwudniowego trudniej byłoby dochować reguł ciszy wyborczej. Jest ona ważna, bo nieco zmniejsza wpływ propagandy, szczególnie mediów, na wynik wyborów i tym samym sprzyja swobodnemu wyrażaniu woli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta