Wytrwałość jest w biznesie bezcenna
W małych miejscowościach często brakuje firm usługowych. To szansa dla młodych i przedsiębiorczych.
Małe miejscowości to świetne miejsce na pierwszy usługowy biznes. Sam pomysł jednak nie wystarczy. Potrzebne są: zaangażowanie, pieniądze i jeszcze większa dawka cierpliwości.
Biznes ogrodowy kręci się nawet zimą
Monika Drąg stworzyła firmę „Mój Dobry Projekt" w 2009 r. w rodzinnej Piwnicznej-Zdroju (powiat nowosądecki), trzy lata po studiach. Projektowanie zieleni to jej pasja i zawód wyuczony, studiowała też konserwację i ochronę historycznych założeń ogrodowych. Krótko pracowała na etacie. – Teraz robię to samo dla siebie, zarządzam firmą i swoim czasem tak, jak uważam za potrzebne – tłumaczy.
Na biznes dostała 17 tys. zł dotacji z urzędu pracy. Dużo nie trzeba jej było – musiała kupić komputer i program. Potem pozostało przekonać do siebie klientów. Barierą był jej młody wiek. Dziś ma 30 lat, a klienci oczekują doświadczenia. Mimo to udało się – projektuje zieleń, wykonuje i utrzymuje ogrody. Zatrudnia jedną osobę na etacie, a sezonowo – pracowników na zlecenie. – Jedną z najtrudniejszych rzeczy jest takie ułożenie pracy firmy, żeby nie była sezonowa. Zatem w zimie robimy projekty i mamy wszystko przygotowane na początku wiosny, by wchodzić i pracować w terenie – mówi.
Według Drąg nie jest problemem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta