Egipt pełen protestów
Prezydent, który przyznał sobie monarsze prawa, próbował łagodzić napięcie. Nie bardzo mu się udało. Wczoraj dziesiatki tysięcy protestowało przeciwko dekretom Mursiego.
Wywodzący się z Bractwa Muzułmańskiego prezydent Mohamed Mursi najwyraźniej przejął się konsekwencjami wydanego pod koniec ubiegłego tygodnia dekretu. Postawił się w nim ponad prawem, jako instancja ostateczna. Rozbudziło to rewolucyjne nastroje w liberałach, lewicy, obawy mniejszości oraz oburzenie sędziów, którzy mieli wielki wpływ na wydarzenia w kraju.
Czołowi sędziowie próbowali skłonić Mursiego do odwołania dekretu. Po trwającym pięć godzin poniedziałkowym spotkaniu Mursiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta