Kartka wyborcza nie czyni obywatela
Długo się w naszym dziale spieraliśmy o to, co jest istotą obywatelstwa. Pojawiła się bojowa frakcja, która uparcie twierdziła, iż esencją bycia obywatelem jest akt udziału w wyborach, i domagała się pokazania na okładce tego wydania Plusa Minusa biało-czerwonej urny wyborczej.
Spieraliśmy się, czy samo głosowanie jest tym najważniejszym aktem obywatelskim. Czy udział w demokratycznym akcie wyborczym świadczy o tym, że ktoś jest dobrym obywatelem? Czy leming odwiedzający lokal wyborczy w niedzielę, pomiędzy wizytami w galerii handlowej i oddający bezmyślnie głos na polityka, który poprzedniego dnia spodobał mu się podczas występu w telewizji, jest lepszym obywatelem niż głęboko zaangażowany w pracę u podstaw działacz lokalnego stowarzyszenia, który nie idzie głosować, bo obawia się fałszerstw?
Może...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta