Polska jak Don Kichot, czyli walka z wiatrakami
Budowa w Polsce farm wiatrowych na morzu za ok. 60–80 mld zł się oddala. Brak obiecanej ustawy blokuje realizację projektów.
Inwestorom chętnym do budowy morskich farm wiatrowych na morzu kończy się cierpliwość. Zwłaszcza tym zagranicznym, którzy widzieli potencjał w polskim rynku.
Powód? To już nie tylko mozolne wydawanie stosownych pozwoleń przez resort transportu i budownictwa oraz gospodarki morskiej. Chodzi też o stanowisko ministerstw skarbu, finansów i gospodarki. Ale przede wszystkim o brak obiecanej ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE), która zgodnie z zapowiedziami rządu miała wejść w życie 1 stycznia 2013 r. Z naszych informacji wynika, że może nie zostać uchwalona ani w tym roku, a może nawet wcale. A zdaniem ekspertów na Bałtyku jest potencjał budowy nawet 6 GW mocy wiatrowych do 2030 r. za ok. 80 mld zł. Dla porównania dziś cała moc zainstalowana w Polsce to ok. 38 GW.
Mały trójpak
Jak dowiedziała się „Rz", obecnie polityczny plan jest taki, by przyjąć tzw. mały trójpak (pozwalający na wdrożenie unijnych dyrektyw, być może z próbą ograniczenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta