Powstaniec bez obu nóg
Kiedy szedł do powstania – prapradziad piszącego te słowa – nie miał jeszcze 20 lat. Pochodził z zamożnej rodziny posiadaczy jednej z pierwszych na polskich ziemiach fabryczki kotłów parowych w leżącej po galicyjskiej stronie Trzebini i musiał mieć gorącą głowę, skoro tak go porwała ta z góry przegrana sprawa. Poszedł więc za romantycznym porywem serca, jak wielu jego rówieśników, choć iść nie musiał; szable wszak wyciągali głównie szlacheccy synowie, a on do nich nie należał. Na dodatek żaden z niego był Polak, nosił bawarskie nazwisko Schweiger, a rodowód miał bardziej żydowski niż niemiecki, choć warto podkreślić, że katolicki.
A jednak poszedł, by toczyć krew Moskali, wbrew woli rodziny, płaczowi matki, sióstr i ojca oraz srogim zakazom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta