Nie musimy się godzić na rozwlekłe procesy
Nie ma usprawiedliwienia na to, że sprawa taka, jak Katarzyny W. ma być rozpatrywana tylko dwa razy w miesiącu. To zwyczajnie zła organizacja.
Sprawy toczące się zwyczajnie dzień po dniu niestety oglądamy tylko w telewizyjnych relacjach o zagranicznych procesach.
Proces Katarzyny W. rozpoczął się 18 lutego, kolejną rozprawę katowicki sąd wyznaczył dopiero na 4 marca, a kolejne trzy jednodniowe terminy na 18 marca, 2 kwietnia i 15 kwietnia.
14 dni to najdłuższy termin przerwy, po którym jeszcze pół wieku temu proces był powtarzany
Decyzja ta prawników już w zasadzie nie dziwi – przyzwyczaili się do tak powolnych procesów, choć żaden z nich nie powie, że to dobrze.
Zła praktyka
Czy jesteśmy jako społeczeństwo skazani na tak długo ciągnące się procesy ?
– Powiem coś, co wydaje się wręcz niewiarygodne: twórcy projektu kodeksu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta