Dzwony pożegnały Benedykta XVI
Na kilka godzin przed abdykacją papież rozwiał wszelkie spekulacje co do swej przyszłej roli w Watykanie
– Będę papieżem do ośmej, potem jestem już tylko pielgrzymem, który rozpoczyna ostatni etap swego ziemskiego pielgrzymowania – tymi słowami wygłoszonymi z balkonu Pałacu Apostolskiego w Castel Gandolfo Benedykt XVI pożegnał się z wiernymi na całym świecie. To wystąpienie było ostatnim aktem jego pontyfikatu, który zakończył się formalnie wczoraj wraz z wybiciem godziny dwudziestej.
Mało prawdopodobne, aby papież emeryt pojawił się jeszcze kiedykolwiek publicznie.
Cały wczorajszy dzień spędził na ostatnich pożegnaniach.
– Jest wśród was przyszły papież, któremu obiecuję bezwarunkowy szacunek i posłuszeństwo – zapewnił Benedykt XVI na przedpołudniowym spotkaniu z kardynałami w Sali Klementyńskiej. Zgromadziło się w niej 144 kardynałów z całego świata. Pożegnał się z każdym z nich z osobna.
Ostatni tweet
– Będę nadal blisko was w modlitwie, szczególnie w najbliższych dniach – powiedział papież. Miał oczywiście na myśli konklawe, którego termin zostanie wyznaczony z początkiem przyszłego tygodnia. Benedykt wezwał kardynałów do wspólnej pracy. – Kolegium Kardynalskie jest jak orkiestra, której harmonia powstaje z różnorodności – powiedział. Słowa papieża odczytane zostały jako wezwanie do jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta