Trudna droga do unii bankowej
Przed wakacjami ma pojawić się projekt wspólnego mechanizmu naprawczego banków – drugi filar unii bankowej.
Korespondencja z Brukseli
– Jednolity nadzór bankowy potrzebuje jak najszybciej drugiej strony – mechanizmu restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków – powiedział w piątek Joaquin Almunia, unijny komisarz ds. konkurencji.
Komisja Europejska od 2008 r. wydała decyzje dotyczące ratowania 59 banków przez państwa członkowskie. W sumie w UE przeznaczono na ten cel 1,7 biliona euro – w formie bezpośredniego dokapitalizowania, gwarancji, zastrzyków płynności.
Zasadnicze zmiany
Teraz już nie narodowe instytucje, ale jednolity nadzór bankowy ulokowany w EBC będzie śledził działalność banków. Na razie jest zgoda, EBC ma być gotowy do wypełniania tej funkcji w praktyce w ciągu roku. Dla indywidualnych państw zyskiem z unii bankowej będzie dostęp do informacji i wpływ na decyzje nadzorcze dotyczące banków zagranicznych, które pochodzą z innych krajów, a także dostęp do większej puli pieniędzy w razie kryzysu.
– Gdy Fortis zaczął mieć problemy, Belgowie nic nie powiedzieli Holendrom – mówi w rozmowie z „Rz" Dirk Schoenmaker, dziekan Szkoły Finansów im. Wima Duisenberga...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta