W Polsce lepiej być kobietą
Weekend w skrócie: Magdalena Gwizdoń wygrała sprint, sztafeta była czwarta. O mężczyznach cicho od dawna.
Zwycięstwo w Soczi jest drugim w karierze Gwizdoń. Poprzednio triumfowała dawno, 1 grudnia 2006 w Oestersund.Sukcesu trudno było oczekiwać, bo mistrzostwa świata w Nowym Mieście jej nie wyszły (fatalnie strzelała w biegu sztafetowym), a tydzień temu w Oslo była 10. w biegu masowym.
Ale sama Gwizdoń mówiła na mecie, że spodziewała się zwycięstwa. Dobrze się czuła w Soczi, a otuchy dodało jej piąte miejsce w czwartkowym biegu na 15 km. Weekend mógł się skończyć jeszcze piękniej, bo kobieca sztafeta długo była w niedzielę na trzecim miejscu. Monika Hojnisz nie obroniła jednak lokaty, walcząc z Norweżką Torą Berger.
Można pomyśleć, że biatlon w Polsce to potęga, ale gdy się prześledzi wyniki mężczyzn (w Soczi nie startowali), to pojawią się wątpliwości.
Nie jest ani tak dobrze, jak by sugerowały medale Krystyny Pałki i Moniki Hojnisz na mistrzostwach świata w Nowym Mieście, ani tak słabo, jak pokazywałyby wyniki panów.ś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta