Święci i wrony, czyli papież kibic
Argentyńczyk futbolu się nie wyprze. A co dopiero papież z kartą kibica klubu San Lorenzo?
Diego Maradona o Kościele zwykł mówić źle albo wcale, ale teraz zrobił wyjątek. Pochwalił wybór kardynałów i przez adwokata dał znać, z Dubaju, gdzie właśnie dorabia do emerytury, że oczekuje audiencji u Franciszka. – Bóg futbolu jest Argentyńczykiem, i teraz papież również – przekazał prawnik Angelo Pisani. Nie wyjaśnił, czy Maradona, wielki piłkarz i jeszcze większy awanturnik oraz kabotyn, uważa za boga futbolu nadal siebie czy już grającego w Barcelonie Leo Messiego.
Angielskie tabloidy nie miały takich wątpliwości. „The Sun" i „Daily Mirror" dały na pierwszej stronie to samo zdjęcie błogosławiącego Franciszka z podpisami: „Nowa ręka Boga" i „Ręka Boga". Odwołując się do słów Maradony o golu strzelonym Anglikom w mundialu 1986. „Jeśli nawet tam było zagranie ręką, to była to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta