Biedni czekają na papieża
50 milionów mieszkańców Unii marznie, nie dojada i nie ma za co wynająć dachu nad głową
Papieża, który jak Franciszek chce przede wszystkim nieść pomoc biednym, zawsze potrzebowali katolicy w Afryce, Ameryce Łacińskiej i mniej zamożnych krajach Azji. Ale po raz pierwszy od dziesięcioleci takie same oczekiwania mają wierni w zachodniej Europie. I to dosłownie tuż za bramami Watykanu.
– Od końca drugiej wojny światowej nigdy nie było tak dużego zapotrzebowania na paczki żywnościowe w Europie jak teraz. Rozdajemy je już w dwóch trzecich państw Unii. To całkowicie nowe zjawisko, które jest najmocniejszym sygnałem głębokiego kryzysu społecznego – ostrzega Yves Daccord, szef oddziału międzynarodowego Czerwonego Krzyża.
W równie ciemnych barwach sytuację widzi Caritas, federacja katolickich organizacji charytatywnych działająca w 46 krajach świata. Jej zdaniem co trzecie dziecko w Grecji, Portugalii, Włoszech i Hiszpanii żyje już na skraju biedy: rodzice nie są w stanie zapewnić pożywienia o wystarczającej ilości kalorii, ubrań i ogrzewania w domu.
Aby choć częściowo zaradzić tak dramatycznej sytuacji, w Portugalii z inicjatywy władz szkolne stołówki pozostają otwarte w soboty, niedziele, a nawet święta Bożego Narodzenia. Powód: to dla wielu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta