Przed wyborami ciepła woda
Dziś mija 500 dni od ponownego zaprzysiężenia gabinetu Donalda Tuska. Premier teraz będzie się raczej skupiał na wyborach
To symboliczny koniec reformatorskich zapędów. Od teraz, jak wynika z analizy „Rz", większość działań premiera będzie podporządkowana wyborom – najpierw przeciw Grzegorzowi Schetynie, a potem przeciw Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Co to w praktyce znaczy? Używając ulubionej premierowskiej alegorii, rząd będzie dbał głównie o ciepłą wodę w naszych kranach. Wszelkie ambitniejsze projekty reform, które mogłyby zaszkodzić notowaniom szefa rządu, zostaną odłożone na półkę.
Dlatego rewolucji, np. w służbie zdrowia, oczekiwać nie należy.
Kiedy w minionej kadencji premier obchodził pierwszą „pięćsetkę", rząd opublikował opasły raport na temat swych osiągnięć. Tym razem o przygotowaniach do rządowej „pięćsetki" jest cicho. To nie przypadek.