Bez składek za dobrowolne odejście
Jeśli szef wypłaci podwładnemu odprawę w zamian za rezygnację z etatowej współpracy, to tymi pieniędzmi nie musi dzielić się z ZUS. Ale pozytywna interpretacja nie obroni płatnika, który błędnie ustali charakter wypłacanego świadczenia
Przy cięciach budżetowych szef przedstawił kilku pracownikom propozycję rozstania za porozumieniem stron.
W zamian za rezygnację z etatu każdy miałby dostać wysoką odprawę, przewyższającą maksymalne odszkodowanie przy zwolnieniach grupowych. W podpisanych porozumieniach znalazły się postanowienia, zgodnie z którymi rekompensata za dobrowolne odejście przysługiwać będzie pod warunkiem, że pracownik będzie świadczył pracę do końca trwania umowy.
To miało gwarantować szefowi aktywność podwładnych na zajmowanych dotychczas wysokich firmowych stanowiskach. Podpisując takie zobowiązanie, odchodzący zgodziliby się normalnie pracować w czasie odpowiadającym ich okresowi wypowiedzenia.
Zwolnienie z opłat
Zdaniem pracodawcy zaproponowana wysoka kwota na odchodne w całości powinna być zwolniona ze składek na ubezpieczenia społeczne. Podstawą do bezskładkowej wypłaty jest § 2 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (DzU z 1998 r. nr 161, poz. 1106 ze zm., dalej rozporządzenie składkowe).
Zgodnie z nim z podstawy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta