Sprzedawca to nie ochroniarz
Bezprawnie działa właściciel sklepu, który kosztami skradzionych towarów obciąża solidarnie wszystkich zatrudnionych ekspedientów bez względu na ich winę, potrącając każdemu odpowiednią kwotę z pensji.
Czasami na koniec miesiąca w sklepie brakuje towaru. Szef obciąża wówczas kosztami wszystkich pracowników, nie próbując nawet ustalić, na czyjej zmianie doszło np. do kradzieży. Z oszczędności nie korzysta z monitoringu ani agencji ochrony. Poza tym stojący za ladą sprzedawca nie może jednocześnie obsługiwać klientów i przechadzać się między półkami. Czy postępowanie szefa jest prawidłowe? – pyta czytelnik.
Nie.
Odpowiedzialność materialna pracownika wchodziłaby w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta