Policyjna zamrażarka pełna oficerów
Nie po to państwo inwestuje w ludzi, by później trzymać ich w dyspozycji – twierdzą eksperci.
Przepis, który pozwala szefowi skierować funkcjonariusza „do dyspozycji" bywa nadużywany do usuwania niewygodnych oficerów. Czasem służy też jako „zamrażarka" dla skompromitowanych. Przez rok biorą oni 100 proc. pensji.
W dyspozycji komendanta głównego policji jest obecnie 59 osób. W większości to funkcyjni, pracujący na wysokich stanowiskach, którym z różnych powodów podziękowano za pracę. Jednym – bo ich miejsce szef obsadził np. swoim człowiekiem. Innym – dlatego że czymś podpadli. Co ciekawe policjanta z „zamrażarki" można skierować gdzie tylko się chce. Jak korzystanie z tej możliwości wygląda w praktyce?
W policji „w dyspozycji" są m.in. Arkadiusz Letkiewicz i Andrzej Rokita, odwołani niedawno wiceszefowie Komendy Głównej ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta