Austriacy wolą populistów i eurosceptyków
Scena polityczna Austrii przesuwa się powoli, ale systematycznie na prawo, mimo iż nie ma już Jörga Haidera.
Jedynie na pozór w Austrii nic się po niedzielnych wyborach parlamentarnych nie zmieniło. Rządząca od pięciu lat Austrią koalicja dwu największych ugrupowań socjaldemokratów (SPÖ) i konserwatystów (ÖVP) zdołała największym wysiłkiem w niedzielnych wyborach zdobyć większość głosów. Będą więc rządzić nadal, i to nawet dość stabilną przewagą ośmiu głosów w parlamencie.
Ale trzecią siłą polityczną z wynikiem 20,7 proc. stała się Austriacka Partia Wolnościowa (FPÖ), eurosceptyczna, nacjonalistyczna i wroga wobec imigrantów. Przegrali z nią Zieloni po piętach depcze im Team Stromach, kolejna partia eurosceptyków założona przed rokiem. Wdarła się do parlamentu federalnego z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta