Sojusz Lewicy Demokratycznej, czyli quasi-opozycja
SLD skorzystał z pierwszej nadarzającej się okazji, by zapowiedzieć, że nie przyłączy się do kampanii referendalnej w Warszawie. Został za to natychmiast ukarany.
„Nie dołączymy do nowego Powstania Warszawskiego wywołanego przez Kaczyńskiego, Palikota i Guziała" – napisał Lider SLD na Twitterze, gdy wybuchł spór o kampanię PiS na rzecz odwołania prezydent stolicy.
Trudno się oprzeć wrażeniu, że Sojusz tylko czekał na okazję, by ogłosić swój brak zaangażowania w referendum. Mazowiecka organizacja już dawno miała obwieścić decyzję w tej sprawie, ale ciągle ją odwleka. Ostatecznie zdecydowała, że ogłosi ją 6 października, a więc na tydzień przed referendum. I – co ważniejsze – w dniu, w którym Ruch Palikota...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta