Od nienawiści do miłości
Borussia Dortmund zmierzy się dzisiaj z Marsylią. Robert Lewandowski ma zagrać główną rolę.
W ubiegłym tygodniu w niemieckiej prasie pojawiły się kolejne szczegóły letniej kłótni między menedżerami Roberta Lewandowskiego, a dyrektorem sportowym Borussii. Później ukazała się wypowiedź Lewandowskiego, który przyznał, że na początku stycznia jego transfer do Bayernu zostanie potwierdzony. Po kilku godzinach pojawiło się dementi piłkarza, bo wiadomo, że negocjować z nowym klubem można dopiero na pół roku przed wygaśnięciem dotychczasowej umowy.
Lewandowski bawi się uczuciami kibiców Borussii, co kilka dni przenosząc je z nienawiści do uwielbienia. Gole strzela sam, ale nad grą, która toczy się wokół jego transferu do Bayernu, nie panuje już nikt.
Kiedy wszyscy mają już tego dość, przychodzi mecz ligowy z Freiburgiem, w którym polski napastnik strzela dwa gole, a po jednym z nich brawo bije mu nawet trener rywali. – Wydawało się, że Polak niechętnie będzie podchodził do gry w Borussii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta