Za nieobecność można płacić mniej
Za czas zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia pracownik ma prawo do wynagrodzenia przestojowego. A to oznacza, że nie trzeba mu wypłacać zmiennych składników pensji.
Wielu pracodawców upowszechniło zwyczaj zwalniania podwładnych z wymogu świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia. I chociaż rozwiązanie to nie wynika z przepisów, a nawet uznaje się je za sprzeczne z nimi, zazwyczaj daje korzyści obu stronom angażu. Szef unika kłopotliwej sytuacji, polegającej np. na tym, że pracownik, do którego stracił zaufanie, ma dostęp do poufnych danych. Z kolei zatrudniony nie musi pracować, ma więc czas na szukanie nowego zajęcia. Rzadko więc będzie kwestionować zgodność z prawem takiego zwolnienia i żądać dopuszczenia do pracy. Tym bardziej, że za czas bez zajęć zachowuje prawo do wynagrodzenia. W praktyce są jednak wątpliwości, jak je obliczać.
Za wykonanie
Zgodnie z ogólną zasadą wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną, a za czas jej niewykonywania – tylko wtedy, gdy przepisy tak stanowią. Tymczasem ani zwolnienie z wymogu świadczenia pracy, ani wynagrodzenie za ten okres, nie zostały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta