Pomarańczowy lód
Łyżwiarstwo szybkie. Rok temu w Soczi Holendrzy zdobyli połowę złotych medali mistrzostw świata. Powtórka na igrzyskach bardzo prawdopodobna.
Ireen Wüst z trzema złotymi i dwoma srebrnymi medalami oraz Sven Kramer – dwa tytuły, jedno drugie miejsce – byli w lutym w Soczi symbolami pomarańczowej dominacji, ale tytuły wywalczyli też Jorrit Bergsma oraz prowadzone przez Wüst i Kramera drużyny. W sumie Holendrzy zdobyli 13 z 36 medali. Z pięcioma do kraju wrócili Koreańczycy z południa, z pięciu cieszyli się gospodarze.
– W lutym znów możemy się spodziewać świetnych startów Wüst i Kramera. Nie mam co do tego wątpliwości. Ale Holendrzy nie byliby sobą, gdyby przed igrzyskami nie wymyślili czegoś niespodziewanego. Oni mają do dyspozycji znakomitych konstruktorów i jestem przekonana, że przygotują na Soczi coś specjalnego. Szczegóły technologiczne poznamy dopiero po zakończeniu imprezy, ale bez względu na to, czy będzie to jakiś nowy mechanizm, czy materiał, ich zawodnicy na pewno na takiej nowince zyskają – mówi Ewa Białkowska, koordynatorka kadr olimpijskich Polskiego Związku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta