Unijne kary coraz bardziej realne
Polski projekt ustawy o odnawialnych źródłach jest daleki od doskonałości. A zegar nastawiony przez Komisję Europejską tyka.
Aneta Wieczerzak-Krusińska
Eksperci alarmują: nie zdążymy z dostosowaniem naszego prawa do unijnej dyrektywy o odnawialnych źródłach energii. – Nowy projekt ustawy o OZE, tak samo jak tzw. mały trójpak energetyczny, zakwestionowany wcześniej przez Komisję, nie rozwiązuje pewnych kwestii – twierdzi Karol Lasocki, partner w kancelarii K&L Gates.
Chodzi mu m.in. o zarzuty UE dotyczące tego, że Polska nie uprościła procedur administracyjnych dla nowych inwestycji w OZE i nie wprowadziła precyzyjnych kryteriów w zakresie przyłączeń tych instalacji do sieci oraz stabilnego systemu wsparcia.
– Jeśli Polska będzie tak jak dotąd opieszała, to najdalej za pół roku lub rok dosięgnie nas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta